czwartek, 21 stycznia 2010

Śledzie. Rodzynki.

Śledzie po szwedzku
wg przepisu Agnieszki Maciąg z książki "Smak życia" z moimi zmianami

pół kg śledzi matjasów
2 szklanki mleka
100 gram rodzynek
3 średnie cebule
1 ząbek czosnku
250 g przecieru pomidorowego
1/3 szklanki oleju z pestek winogron
3 łyżki miodu (lub cukru)
2 łyżki octu balsamicznego
4 listki laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
czarny pieprz, odrobina soli

Matjasy umyć w zimnej wodzie i włożyć do naczynia z mlekiem. Moczyć najlepiej całą noc. Następnie opłukać, osusyć i pokroić na kawałki. Cebulę pokroić w cieniutkie piórka, zeszklić na oleju z dodatkiem czosnku i dużej ilości czarnego pieprzu. Gdy cebula będzie pół-miękka dodać miód lub cukier, dusić jeszcze kilka minut. Dodać przecier pomidorowy przyprawy i ocet balsamiczny. Całość wymieszać, dusić jeszcze 10 minut często mieszając. Cebula powinna być lekko al dente. Ostudzić sos. Układać w słoiku warstwami śledzie i sos. Wstawić do lodówki na noc. Najlepsze na trzeci dzień.

Smacznego :)


Kurczak. Podchmielona szarlotka.

Kilka tygodni temu kupiłam w taniej książce coś na pocieszenie po ciężkim dniu; coś ładnego, estetycznie wydanego i bardzo sympatycznego w treści - ksiażkę Agnieszki Maciąg - "Smak życia, czyli uroda zaczyna się w kuchni" (w dodatku za niecałe 20 złotych).
Okazało się, że bardzo nam razem po drodze ze smakami i upodobaniami kulinarnymi. Na pierwszy ogień poszły kruche maślane ciasteczka - smakowite i bardzo łatwe w przygotowaniu - zaprezentuję je innym razem :) Na drugi ogień poszedł kurczak - wydawało mi się, że na słodko, ale po spróbowaniu słodki to on wcale nie jest :) Jest aromatyczny, niebanalny w smaku, a słodycz jedynie towarzyszy i świetnie współgra z innymi nutami smakowymi. Robiąc kurczaka drugim razem zmniejszyłam proporcje przypraw, zeby sos był bardziej łagodny, wedle życzenia mojej rodziny. Danie to napewno wkrótce znowu zagości na moim stole :)   



Kurczak z rodzynkami i cynamonem
wg przepisu Agnieszki Maciąg z książki "Smak życia, czyli uroda zaczyna się w kuchni" z moimi zmianami w proporcjach niektórych składników:

6 udek z kurczaka
4 ząbki czosnku
5 łyżek rodzynek
1 cebula
pół litra bulionu warzywnego (użyłam bulionu ekologicznego z kostki)
2 jabłka
1 łyżeczka curry
pół łyżeczki mielonego cynamonu
50 ml czystej wódki
4 łyżki gęstej śmietany
1 łyżka mąki
2 łyżki jasnego miodu
sok z połowy cytryny
3 łyżki oleju z pestek winogron
sól morska
świeżo mielony czarny pieprz

Składniki wg oryginalnego przepisu:
1 kurczak
4 ząbki czosnku
3 łyżki dużych rodzynek
1 cebula
pół litra bulionu warzywnego
2 łyżeczki curry
2 jabłka
1 łyżeczka mielonego cynamonu
50 ml czystej wódki
4 łyżki gęstej śmietany
ewentualnie 2 łyżki mąki
1 łyżka jasnego miodu
sok wyciśnięty z połowy luz z 1 całej cytryny
2 łyżki oleju z pestek winogron
sól
świeżo zmielony czarny pieprz

Wykonanie:
Udka umyć i osuszyć. Odciąć nadmiar skóry i tłuszczu. Natrzeć mięso solą, czosnkiem,pieprzem. Odstawić na co najmniej godzinę (u mnie cała noc). Rodzynki opłukać i zalać gorącą wodą - odstawić podonie jak mięso na conajmniej godzinę. Na patelni teflonowej rozgrzać żyć mięso ze wszystkich stron na dużym ogniu do zrumienienia. Zmniejszyć ogień i dodać drobno posiekaną cebulężyć kilka minut. Następnie udka i cebulę przełożyć do większego garnka i zalać ciepłym bulionem. Przykryć garnek i dusić na małym ogniu 30-40 minut. Jabłka obrać, pokroić w kostkę i dodać do mięsa razem z rodzynkami, curry, cynamonem i wódką. Dusić następne 20 minut. Gdy kurczak będzie miękki, delikatnie wyjąć go z garnka. Sos zagęścić śmietaną i maką rozprowadzoną w odrobinie sosu. Wymieszać. Dodać miód, sok z cytryny, doprawić solą i pieprzem. Całość wymieszać. Mięso włożyć do sosu. Dusić jeszcze kilka minut.

Udka podałam z ryżem jaśminowym i surówką z kapusty pekińskiej z miodowym dressingiem.
Smacznego :)